Anatomia manipulacji - czy „ofiara” zawsze jest ofiarą?
Pixabay
Uważaj na...

Anatomia manipulacji - czy „ofiara” zawsze jest ofiarą?

Anatomia manipulacji - czy „ofiara” zawsze jest ofiarą?

Współczucie dla ofiary i złość na oprawcę lub ciemiężyciela to dwa najczęściej wykorzystywane uczucia przez propagandystów i manipulatorów medialnych.

W 2020 roku Polska i Polacy wielokrotnie musieli mierzyć się z podobnymi sytuacjami, które przyniosły i wciąż przynoszą naszemu krajowi poważne szkody, nie tylko wizerunkowe, ale także materialne. Przypomnijmy sobie trzy największe i aktualne manipulacje wymierzone w naszą Ojczyznę.

Strefy wolne od LGBT

Nie ma i nigdy nie było w Polsce takich obszarów, w których ktoś byłby wykluczany czy prześladowany z powodu swojej orientacji seksualnej. Niestety akcja propagandowa, której autor wieszał przy nazwach miejscowości tabliczki stylizowane na urzędowe z napisem „strefa wolna od LGBT” sprawiła, że wiele osób poza granicami Polski uwierzyło w istnienie takich miejsc. O nieprawdopodobnej wręcz skuteczności tej prymitywnej propagandy mogliśmy się przekonać śledząc chociażby wypowiedzi ważnych komisarzy europejskich, którzy posługiwali się tym kłamliwym sloganem. To bardzo mocny przykład na to, jak łatwo dziś poprzez świadome kłamstwo wpłynąć na opinię światową, gdyż większość ludzi nie zadaje sobie trudu weryfikacji wiadomości.

Rząd a prawa kobiet

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, które w zasadzie powieliło poprzednie orzeczenia o wynikającej z Konstytucji konieczności ochrony życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci rozsierdziło proaborcjonistów. Przy okazji jednak wróciły zarzuty o rzekome łamanie praw kobiet w Polsce. Aborcja została wymieszana z takimi zjawiskami jak przyzwolenie na przemoc domową. Aborcjonistki zawiesiły na krzyżu stojącym na Giewoncie wielki baner z hasłem „Przemoc domowa to nie tradycja”. Ta skandaliczna manipulacja emocjami społecznymi ma miejsce w czasie, kiedy to właśnie w praktyce zaczyna działać ustawa antyprzemocowa, która jak nigdy wcześniej rozprawia się ze zjawiskiem przemocy domowej w Polsce, spychając na jej sprawcę konieczność zapewnienia sobie dachu nad głową, a chroniąca jego ofiary. Pomimo tego, że to rząd Zjednoczonej Prawicy jako pierwszy miał odwagę tak mocno ująć się za prawami ofiar przemocy domowej, to właśnie jemu – jak żadnemu innemu przedtem – jest przyklejana łatka świadcząca o czymś zupełnie przeciwnym. I znów osoby niezorientowane w polskich realiach, ale także mnóstwo polskich obywateli zamkniętych w bańce medialnej jednej ze stron politycznego sporu, dało sobie wmówić, że rząd nie wspiera polskich kobiet. W mediach wrogich polskiemu rządowi trudno bowiem znaleźć choćby wzmiankę o ustawie antyprzemocowej, która weszła w życie 30 listopada.

Polska nie chce być w Unii Europejskiej

Skoro wiele osób na świecie uwierzyło, że są u nas strefy wolne od LGBT, wielu z pewnością wierzy też, że rząd sprzyja przemocy domowej, to praca innych kolporterów kłamstwa o chęci wyprowadzenia Polski z UE także przyniesie zapewne swoje zatrute owoce. Każdy głos świadczący o podmiotowości Polski na arenie europejskiej, każda próba zatroszczenia się o narodowy interes Polaków jest natychmiast okładana w przekazach medialnych argumentami o realizowaniu „pełzającego polexitu”. Oczywiście podobnie jak w przypadku pozostałych antypolskich manipulacji, lansujące je osoby kłamią w pełni świadomie w imię swoich doraźnych korzyści politycznych, licząc na przejęcie władzy. Natomiast ich przekaz infekuje wiele osób w Europie i na świecie, które zwyczajnie nie mają ochoty, czasu lub stosownego wykształcenia by głębiej zainteresować się polskimi sprawami i przekonać się samodzielnie jaka jest prawda.

Szkodliwość manipulacji pokazana na powyższych przykładach uświadamia jak ważne jest, by każdy człowiek się jej przeciwstawiał, zaczynając od nauki świadomego odbioru serwowanych nam w nadmiarze informacji. To najlepsze noworoczne postanowienie.